Usługi: Szybkie finansowanie wierzytelności dla małych firm. Zaczynali jako firmy windykacyjne. Jednak z czasem stało się to zbyt ryzykowne. Teraz oferują faktoring.
KĂśnig Stahl to polskie przedstawicielstwo austriackiego holdingu Alu KĂśnig Stahl, zajmującego się dystrybucją wyrobów ze stali i aluminium. Stałymi odbiorcami produktów firmy są głównie podmioty z branży budowlanej, maszynowej oraz inni dystrybutorzy wyrobów stali. Niestety, część z nich miała kłopoty finansowe i znajdowała się w trakcie postępowań naprawczych oraz układowych. Dlatego dystrybutor chciał zabezpieczyć zawierane z nimi transakcje.
„Firma ubezpieczeniowa, z której usług korzystamy, nie ubezpiecza transakcji z firmami będącymi w trakcie postępowania układowego, upadłościowego lub mającymi trudną sytuację finansową. W związku z tym szukaliśmy innych produktów finansowych. Oferta Grupy Finansowej Premium obejmująca usługę faktoringu była najkorzystniejsza z uwagi na elastyczne podejście do naszych oczekiwań” wyjaśnia Mariusz Dmoch, specjalista ds. windykacji i kontroli w firmie KĂśnig Stahl. Z Premium firma podpisała umowę na faktoring bez regresu, w której faktor przejmuje na siebie ryzyko niewypłacalności klienta. Dzięki niej dystrybutor mógł zwiększyć sprzedaż swoich produktów przy jednoczesnym zabezpieczeniu transakcji.
Dla małych firm
Oferta grupy największych instytucji faktoringowych, skupionych w Polskim Związku Faktorów, adresowana jest przede wszystkim do większych firm. Natomiast rynek usług faktoringowych dla małych przedsiębiorstw jest nadal płytki. Tymczasem na Śląsku powstało „zagłębie” podmiotów oferujących faktoring dla małych firm. Obok wspomnianej Grupy Finansowej Premium z Katowic, faktoring dla „maluchów” oferują także Indos z Chorzowa, AOW Faktoring z Częstochowy, Akcept z Mysłowic oraz Śląska Agencja Finansowa z Sosnowca.
Wszystkie te spółki jeszcze kilka lat temu były firmami windykacyjnymi, skupiającymi się na obrocie wierzytelnościami. Obecnie w coraz większym stopniu koncentrują się na działalności faktoringowej, a np. AOW Faktoring zrezygnował całkowicie ze świadczenia usług windykacyjnych. Dlaczego? Obrót wierzytelnościami stał się z czasem zbyt ryzykownym biznesem, a główna grupa klientów, przedsiębiorstwa państwowe, w wyniku prywatyzacji zaczęła się kurczyć.
Problem hipermarketów Jedna z głównych grup klientów faktorów ze Śląska to małe firmy dostarczające produkty do sieci hipermarketów, które stosują terminy płatności odroczone nawet na 60 dni. Są to trudni klienci. Jednak hipermarkety wprowadzają do umów z dostawcami zapisy, które uniemożliwiają cesję wierzytelności.
„Faktor musi więc negocjować z siecią uzyskanie zgody na przejęcie wierzytelności. Z reguły udaje się to, ale pod pewnym warunkiem, faktor musi zaakceptować opłaty za promocję czy marketing, które hipermarkety potrącają sobie w relacjach z dostawcami” wyjaśnia Leszek Jeziorski z firmy Premium.
3 PYTANIA DO…
Julian Kinkel:
Naszym atutem jest przystępność
1. Co zadecydowało o zmianie profilu działalności firmy?
Wcześniej koncentrowaliśmy się na inwestowaniu w wykup wierzytelności przedsiębiorstw państwowych. Jednak w latach 1999-2001, w wyniku recesji, jakość wierzytelności znacznie się pogorszyła i windykacyja stała się ryzykowna. Dlatego zaczęliśmy świadczyć usługi faktoringowe.
2. Znaliście się na faktoringu?
Nie. Byliśmy amatorami. Jednak uczyliśmy się, obserwując, jak funkcjonują rynki tego typu usług w Europie Zachodniej. Trzeba pamiętać, że w 2002 r., kiedy do oferty wprowadziliśmy faktoring dla małych firm, tego typu usługi znajdowały się w Polsce w powijakach, istniał tylko faktoring bankowy. Byliśmy jednym z pionierów.
3. Jakie firmy są obecnie waszymi klientami?
Przede wszystkim podmioty prowadzące działalność produkcyjną, dostarczające produkty dla sieci hipermarketów, a także firmy budowlane. Generalnie kierujemy naszą ofertę do firm małych, a nawet bardzo małych. Dlatego, w przeciwieństwie do innych faktorów, nie wprowadziliśmy żadnych wymagań, dotyczących np. minimalnej wielkości obrotów miesięcznych. Naszym atutem jest przystępność. Podejrzewam, że gdyby jakaś większa instytucja faktoringowa przyjrzała się portfelowi naszych klientów, to około 70 proc. z nich odrzuciłaby z racji niespełniania minimalnych wymagań. Ale my ich obsługujemy. Z powodzeniem uzupełniamy ofertę większych faktorów.
Julian Kinkel, prezes AOW Faktoring
Nie tylko szybka gotówka
Faktoring jest wciąż produktem mało znanym, często mylonym z windykacją. W kodeksie cywilnym nie jest uregulowany, faktorzy przyjmują definicję uchwaloną na międzynarodowej konwencji w Ottawie w 1988 r. Mówi ona, że za faktoring może być uznawany taki produkt, który oprócz cesji wierzytelności zawiera co najmniej dwie usługi dodatkowe: finansowanie dostawcy w formie zaliczek i pożyczek, prowadzenie rozliczeń związanych z wierzytelnościami, inkaso wierzytelności lub przyjęcie ryzyka wypłacalności dłużnika.
Marcin Musioł
Puls Biznesu, nr 2277 z dnia 31 stycznia 2007, str 24
www.pb.pl

Prezes Zarządu AOW Faktoring S.A. Absolwent Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Ukończył program EMBA na Uniwersytecie Warszawskim i University of Illions at Urbana – Champagne. Autor licznych publikacji na temat faktoringu. Od 2020 pełni obowiązki członka Komisja Etyki Polskiego Związku Zarządzania Wierzytelnościami.