Wartość polskiego rynku faktoringu rokrocznie się zwiększa. Jednak znaczenie tej usługi w polskiej gospodarce nadal pozostaje niewielkie. Polski rynek usług faktoringowych rozwijał się dotąd w tempie 10-15 proc. rocznie. Jednak w minionym roku dynamika tego wzrostu była nieco niższa. Wartość wykupionych wierzytelności firm zrzeszonych w Konferencji Instytucji Faktoringowych (KIF) wyniosła w 2005 r. 11,29 mld zł. W porównaniu z wynikami roku 2004 (10,54 mld zł) oznacza to wzrost tylko o 7 proc. Obroty całego rynku szacowane są na 14 mld zł.
„Faktoring w naszym kraju często postrzegany jest negatywnie. Kontrahenci firm, które zdecydowały się skorzystać z usług faktora, często niesłusznie interpretują to jako objaw słabej kondycji finansowej i niskiej rentowności takiej firmy. Ta błędna opinia wpływa na wolniejszy od zakładanego rozwój tego typu usług w Polsce” uważa Elżbieta Urbańska, wiceprezes KIF.
Wpływ na mniejszy niż w latach poprzednich wzrost wartości wykupionych przez firmy skupione w KIF wierzytelności miało również zlikwidowanie w lutym 2004 r. spółki Forin i przekształcenie jej w wewnętrzny departament banku Millennium. Spółka ta została skreślona z listy członków KIF, a jej wyniki finansowe nie zostały uwzględnione w ostatnim raporcie tej organizacji.
Przekrój rynku
Liderzy usług faktoringowych to dziewięć spółek zrzeszonych w Konferencji Instytucji Faktoringowych. Większość z nich jest spółkami wydzielonymi ze struktur banków, ale zależnymi od nich w 100 procentach. Pozostałe to samodzielne firmy wyspecjalizowane wyłącznie w działalności faktoringowej oraz banki posiadające wewnętrzne departamenty faktoringowe. Obie te grupy swoją ofertę kierują przede wszystkim do firm dużych i średnich. Jednak trend ten powoli się zmienia i niektórzy faktorzy obniżają wymagania umożliwiające korzystanie z ich usług, tak aby dostosować je do możliwości małych firm. Powoli i od niedawna wykształca się także trzecia grupa podmiotów, specjalizujące się dotychczas w obrocie wierzytelnościami małe lokalne firmy, które postanowiły rozszerzyć swoją ofertę także o usługi faktoringowe. Większość z nich działa na Śląsku.
„W 2001 r. 80 proc. obrotów naszej firmy stanowił obrót wierzytelnościami, a jedynie 20 proc. usługi faktoringowe. Obecnie proporcje uległy odwróceniu. Ponieważ nasze możliwości finansowe są ograniczone, skupiamy się na obsłudze mikrofirm oraz firm małych znajdujących się w fazie wzrostu” wyjaśnia Julian Kinkel, prezes spółki AOW Faktoring.
Na świecie i w Polsce
W roku 2004 wartość usług faktoringowych na świecie wyniosła 860 mld EUR, co oznacza wzrost o 13,3 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Głównym centrum faktoringu na świecie jest Unia Europejska, w 2004 r. wartość tego typu usług w krajach członkowskich przekroczyła łącznie 600 mld EUR. W tym samym roku relacja faktoringu do PKB w całej UE wyniosła 5,8 proc. Największe rynki tego typu usług w Europie to: Wielka Brytania (185 mld EUR), Włochy (121 mld EUR), Francja (82 mld EUR) i Hiszpania (45 mld EUR).
Tymczasem w Polsce znaczenie faktoringu dla całej gospodarki jest nadal niewielkie. Jego relacja do PKB wynosi 1,5-2 proc. W pozostałych krajach Europy Środkowej i Wschodniej faktoring najlepiej rozwija się w Czechach, gdzie jego relacje do PKB wynoszą 3,5 proc. Na Węgrzech kształtuje się na podobnym poziomie jak w Polsce i wynosi około 1,9 proc.
Struktura produktowa usług faktoringowych w Polsce jest odmienna od obserwowanej w starych krajach UE, w których około połowy zawieranych umów stanowi faktoring z regresem.
„Przystąpienie Polski do UE przyczyniło się do wzrostu zainteresowania polskich eksporterów faktoringiem eksportowym. Jednak w Polsce nadal dominuje faktoring z regresem, około 85 proc. zawieranych umów dotyczy tej jego odmiany. Pozostałe 15 proc. to faktoring bez regresu oraz inkaso wierzytelności” wyjaśnia Krzysztof Tempes dyrektor sprzedaży i marketingu spółki GMAC Commercial Finance.
Uregulowania prawne
Mimo że faktoring jest narzędziem powszechnie stosowanym od wielu lat, w większości krajów nie ma szczegółowych rozwiązań prawnych odnoszących się do niego. Podobna sytuacja występuje w Polsce. W kodeksie cywilnym umowa faktoringowa pozostaje umową nienazwaną. Jedynie dwa akty prawne odnoszą się wprost do usług faktoringowych: ustawa o VAT, która ustala podstawową stawkę tego podatku na poziomie 22 proc., oraz ustawa o przeciwdziałaniu wprowadzaniu do obrotu finansowego wartości pochodzących z nielegalnych lub nieujawnionych źródeł, nakładająca na instytucje faktoringowe obowiązek informowania o podejrzanych transakcjach.
Polskie prawodawstwo utrudnia rozwój rynku. Firmy faktoringowe wciąż nie mają możliwości zaliczania udokumentowanych strat w koszty uzyskania przychodu. Jednak zdaniem przedstawicieli branży najwięcej problemów faktorom przysparza artykuł 509 kodeksu cywilnego. „Artykuł ten mówi, że do przeniesienia własności wierzytelności nie wymaga się uzyskania zgody dłużnika, chyba że strony, czyli wierzyciel i dłużnik, w umowie postanowią inaczej. Wynikająca z kodeksu cywilnego możliwość stosowania klauzuli zakazu cesji wierzytelności jest często wykorzystywana na polskim rynku, co ogranicza zbywalność wierzytelności i tym samym wzrost rynku faktoringowego” wyjaśnia Krzysztof Tempes.
Zakaz cesji wierzytelności bardzo często stosują hipermarkety w umowach z firmami z branży spożywczej dystrybuującymi swoje produkty za ich pośrednictwem.
Marcin Musioł
Puls Biznesu, nr 61 (2064) z dnia 27.03.2006, str. 26
www.pb.pl
Prezes Zarządu AOW Faktoring S.A. Absolwent Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Ukończył program EMBA na Uniwersytecie Warszawskim i University of Illions at Urbana – Champagne. Autor licznych publikacji na temat faktoringu. Od 2020 pełni obowiązki członka Komisja Etyki Polskiego Związku Zarządzania Wierzytelnościami.