Faktoring to narzędzie finansowe dla małych i dużych firm, na każdym etapie ich rozwoju. Jest relatywnie proste w zastosowaniu i zapewnia szereg korzyści, takich jak szybki dostęp do gotówki, czy bezpieczeństwo prowadzenia działalności. Wykorzystany w sposób umiejętny, pozwala zbudować pozytywne relacje zarówno z dostawcami jak i odbiorcami, zapewniając jednocześnie płynność finansową która jest kluczowa dla prawidłowego funkcjonowania każdego przedsiębiorstwa.
Rozwiązanie praktycznie dla każdej firmy
Z faktoringu może korzystać praktycznie każda firma, która prowadzi sprzedaż z odroczonym terminem płatności. W związku z tym, że usługa zapewnia znacznie więcej niż tylko finansowanie, jego koszt jest wyższy niż np. kredytu bankowego. – Mówimy tu oczywiście o pełnej usłudze faktoringu czyli: weryfikacji kontrahenta, finansowaniu jego faktur, monitoringu, inkasie oraz ewentualnej windykacji. Z reguły łączny miesięczny koszt finansowania faktur z uwzględnieniem wszystkich powyższych usług dodatkowych mieści się w granicach od około 1 proc. dla dużych firm do 4 proc. dla mikroprzedsiębiorstw. W zamian za to, otrzymujemy kompleksowe narzędzie, które wykorzystane w umiejętny sposób, znacznie ułatwi poprawne zarządzanie zarówno finansami w naszej firmie jak również polityką kredytową w stosunku do obecnych oraz nowych kontrahentów – mówi Michał Kinkel, prezes zarządu, AOW Faktoring S.A.
Wdrożenie usługi faktoringu opłaca się każdej firmie, która dba o swoją płynność finansową oraz bezpieczeństwo prowadzonego obrotu. Możliwość otrzymania środków finansowych za fakturę natychmiast po jej wystawieniu daje sporą przewagę konkurencyjną. Pozwala na budowanie wiarygodności poprzez terminowe regulowanie swoich należności, co często prowadzi do uzyskania zwiększonych limitów kredytu kupieckiego.
Modelowy klient firmy faktoringowej to taki, który dzięki zastosowaniu faktoringu jest w stanie zrealizować zlecenia, które inaczej musiałby odrzucić ze względu na brak środków obrotowych na jego realizację.
– Jeżeli marża generowana na sprzedaży, przewyższa koszt faktoringu, to zrealizowanie takiego zlecenia jest dodatkowym zyskiem. Niemniej, istotne jest umiejętne wykorzystanie gotówki, którą uzyskujemy dzięki finansowaniu swoich faktur. Możemy ją wykorzystać do płatności gotówkowej u własnych dostawców. Dzięki temu można negocjować skonta, które niejednokrotnie, w dużej mierze pokrywają koszt faktoringu, a czasami potrafią go nawet przewyższyć, a wtedy jest to już czysty zysk – dodaje ekspert.
Faktoring może być też narzędziem pomocniczym dla firm, które nie mają problemów z bieżącą płynnością, ale raz na jakiś czas dostają zlecenie, które przewyższa możliwości finansowe danego przedsiębiorstwa. Faktoring staje się wówczas idealnym narzędziem, które pozwala na bezproblemową realizację dużych, pojedynczych zleceń. – Możemy upłynnić już wystawione faktury i za otrzymane środki spokojnie przystąpić do realizacji takiego zamówienia – mówi Kinkel.
Mniej oczywiste przypadki
Faktoring może też znaleźć zastosowanie w mniej oczywistych przypadkach. – Rozważmy przykład firmy, która generuje nadwyżki finansowe przez cały rok i nie cierpi na brak gotówki, potrzebnej do realizacji kolejnych zleceń. Na pierwszy rzut oka nie jest ona klientem dla faktora. Powinna skupić się przede wszystkim na bezpieczeństwie obrotu i poprawnej weryfikacji kontrahentów. Równie ważne jest pilnowanie spływu należności i odpowiednia oraz adekwatna reakcja, jeżeli występują opóźnienia w zapłacie. I tu otwiera się szerokie pole do współpracy. Każdy profesjonalny faktor ma w swojej ofercie usługę inkasa należności. Pozbawiona funkcji finansowania, jest zdecydowanie tańsza od zwykłego faktoringu i wynosi zazwyczaj ułamek procenta liczony od każdej faktury przekazanej do inkasa. W zamian otrzymujemy profesjonalną ocenę i weryfikację naszych kontrahentów oraz, w przypadku braku terminowej spłaty, windykację zarówno polubowną jak i sądowo-komorniczą – mówi Michał Kinkel.
Faktoring nie jest usługą polecaną firmom, które prowadzą sprzedaż gotówkową. Wówczas nie wystawiają one faktur z odroczonym terminem płatności, nie ponoszą też ryzyka, bowiem zapłatę otrzymują zaraz po wydaniu towaru. Firmy, które generują niskie marże, również nie będą klientami firm faktoringowych, bowiem nie będzie ich stać na pokrycie kosztów faktoringu. – Jeżeli, przykładowo, marża wynosi 5 proc., a termin płatności to 90 dni, to nawet przy koszcie na poziomie 1 proc. koszt faktoring „zjada” prawie całą marżę. Jeżeli dodatkowo nasz kontrahent opóźni się w płatnościach, to prowizja dodatkowa może spowodować, że cała transakcja zamknie się stratą – dodaje.
Prezes Zarządu AOW Faktoring S.A. Absolwent Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Ukończył program EMBA na Uniwersytecie Warszawskim i University of Illions at Urbana – Champagne. Autor licznych publikacji na temat faktoringu. Od 2020 pełni obowiązki członka Komisja Etyki Polskiego Związku Zarządzania Wierzytelnościami.