fbpx

AOW to firma faktoringowa która od ponad 30 lat oferuje faktoring.

W sukurs małym i średnim

Rozmowa z Julianem Kinkelem, prezesem AOW Faktoring

Jak można ocenić rynek usług faktoringowych dla małych i średnich przedsiębiorstw. Z polskiej perspektywy jasno wynika, że to właśnie one mają największe problemy z dostępem do kredytu bankowego potrzebnego do rozwoju.

Jest to dynamicznie rozwijająca się nisza, która została już dawno zauważona w USA i krajach Europy Zachodniej. W Polsce nie była ona praktycznie obsługiwana nawet jeszcze przed trzema laty. Faktoring bankowy ogranicza swoje działanie do podmiotów, które posiadają zdolność kredytową. Jednocześnie stosuje się wymogi dotyczące wielkości obrotu oraz struktury odbiorców. Natomiast firmy nie będące w stanie spełnić tych wymogów były praktycznie wyłączone z udziału w korzystaniu z usług faktoringowych.

W USA jest to rynek bardzo dojrzały, będący obecnie na etapie specjalizacji. Firmy – a jest ich kilkaset – specjalizują się w obsłudze konkretnych branż np. transportowej, IT, reklamowej, medycznej.

W Europie jest znacznie gorzej, ale np. w Niemczech rynek usług faktoringowych dla tego sektora również się dynamicznie rozwija, z tym że jest to rozwój na znacznie niższym poziomie niż w USA. Firmy świadczące takie usługi posiadają własny związek, który zrzesza obecnie 29 członków. Firmy te koncentrują się na obsłudze przedsiębiorstw o rocznych obrotach rzędu 250-5000 tys. EUR w skali roku. Można zaobserwować początki specjalizowania się tych firm w konkretnych branżach.

Ale jak ten rynek rozwija się w naszym kraju?

W Polsce ta część rynku znajduje się w początkowym stadium rozwoju. Ta nowa grupa podmiotów pojawiła się na rynku usług faktoringowych mniej więcej przed trzema laty. Są to firmy wywodzące się z rynku obrotu wierzytelnościami i windykacji. Początkowo zajmowały się one wyłącznie zakupem pojedynczych wierzytelności, najczęściej przeterminowanych i ich windykacją. Widoczna w ostatnich latach specjalizacja w branży obrotu wierzytelnościami i windykacji spowodowała, iż dla tej grupy dominującą usługa stał się faktoring.

Firmy te są zaliczane do sfery małych i średnich przedsiębiorstw i wyłącznie w tej grupie szukają swoich klientów. Nie są one konkurencją dla głównych uczestników rynku – dużych instytucji faktoringowych powiązanych z bankami, a raczej stanowią uzupełnienie ich oferty. Szczególny nacisk kładziony jest na nawiązanie bliskiego, partnerskiego współdziałania z faktorantami. Cechują się z reguły znaczną elastycznością, brakiem sztywnych procedur i możliwością dopasowania do indywidualnych potrzeb konkretnej firmy.

W tej sytuacji faktoring jest dla tej największej w gospodarce grupy firm bardzo pomocną usługą finansową, pozwalającą im zachować płynność finansową, ograniczyć do zera koszty finansowe z tytułu odsetek za nieterminowe płatności, czy uzyskać możliwość korzystania z dyskont i rabatów udzielanych przy płatnościach gotówkowych.

Nie zawsze jest to możliwe.

Oczywiście musi być zachowany podstawowy warunek faktoringu tj. odbiorcami towarów i usług muszą być firmy wiarygodne i w miarę terminowo regulujące swoje zobowiązania. Odbiorcy zagrożeni niewypłacalnością, bez płynności finansowej, nigdy nie zostaną zaakceptowani przez żadną firmę faktoringową, a ich wierzyciele powinni w takich sytuacjach raczej szukać pomocy u firm windykacyjnych lub monitorujących płatności. Poszukiwanie faktora skłonnego wykupić faktury od takich kontrahentów jest stratą czasu.

Komu zalecałby pan korzystanie z usług faktora?

Faktoring najbardziej pomocny jest w okresie startu danej firmy. To właśnie wtedy ze względu na brak historii kredytowej i częsty niedostatek majątku trwałego niezwykle ciężko uzyskać finansowanie ze strony banków. A dynamicznie wchodząca na rynek firma, dysponująca rosnącym portfelem zamówień, z reguły odczuwa dotkliwy brak środków na rozpoczęcie nowych realizacji. Konieczność oczekiwania na spływ gotówki za sprzedane towary i usługi często uniemożliwia zakup produktów niezbędnych do rozpoczęcia realizacji nowych zamówień. W wyniku tego nie jest możliwe efektywne wykorzystanie posiadanych mocy produkcyjnych. Szybki dostęp do środków finansowych po wystawieniu faktur (1-3 dni), nawet po uwzględnieniu kosztów faktoringu, umożliwia obsługę większej liczby zamówień i tym samym skraca etap początkowego rozwoju firmy.

Także w okresach kryzysowych faktoring może pomóc w ich przetrwaniu, np. w sytuacji przejściowo spadającej sprzedaży i pojawiających się zaległościach płatniczych, szybszy dostęp do gotówki może umożliwić częściowe zapłaty, zawarcie ugód z wierzycielami i tym samym uniknięcie działań windykacyjnych z ich strony.

Jak można określić zakres finansowego zaangażowania małych faktorów?

Jest jeszcze bardzo skromny. Dziś o takiej prawdziwej specjalizacji faktoringowej można mówić w przypadku niespełna dziesięciu pośredników, zlokalizowanych głównie na Śląsku. Ich roczne obroty szacuje się na około 800 mln zł, co uwidacznia, jaka rozpiętość dzieli tę część rynku od jej głównego pnia, czyli dysponujących olbrzymim zapleczem finansowym firm zrzeszonych w Konferencji Instytucji Faktoringowych.

Ale znaczenie tych małych faktorów będzie rosło. Faktoring jest szansą dla małych firm, które chcą maksymalnie przyspieszyć swój rozwój. A jaki przedsiębiorca tego nie chce?

Z moich obserwacji wynika, że taki proces rozkręcania interesu trwa od trzech do pięciu lat – potem faktor nie jest już firmie potrzebny. Ale przecież popyt na faktoring ciągle będzie wzrastał wraz z powstawaniem nowych podmiotów gospodarczych.

Rozmawiał Marek Matusiak

Gazeta Bankowa nr 11 (907), 13.03.2006
www.gazetabankowa.pl